Więźniowie być może pojadą za granicę, bo w kraju brakuje służby więziennej
Holenderski rząd nadal rozważa możliwość wysyłania części skazanych przestępców do zagranicznych zakładów karnych. Głównym powodem tego pomysłu są poważne braki kadrowe w krajowej służbie więziennej.
Sekretarz stanu ds. sprawiedliwości i bezpieczeństwa – Ingrid Coenradie – ujawniła, że poszukiwanie rozwiązań dla tego problemu jest priorytetem dla rządu. Nie można bowiem doprowadzić do nieukarania przestępcy ze względu na braki w personelu.
Problem z przestępcami
Coenradie bada różne możliwości usprawnienia systemu więziennictwa w Holandii. Sytuacja staje się coraz bardziej krytyczna, ponieważ już około 2000 osób, które ciągle powinny być za kratkami, opuściło niedawno więzienia.
Problem polega na tym, że dla tych osób nie ma już miejsca w obecnym systemie, co stawia wyzwanie przed rządem w kontekście egzekwowania prawa.
Więźniowie za granicę
Warto zauważyć, że Holandia ma już pewne doświadczenie w dziedzinie współpracy międzynarodowej w zakresie więziennictwa. Kilka lat temu to właśnie Belgia i Norwegia wysyłały swoich więźniów do holenderskich zakładów karnych, kiedy to Holandia miała nadmiar pustych cel.
„Przeszłość pokazuje, że istnieją możliwości zawierania porozumień pomiędzy krajami” – zauważyła Coenradie. W ten sposób niejako zasugerowała, że podobne rozwiązania mogą być stosowane również w przyszłości.
Każdy skazany trafi za kratki
Pomimo braku strażników więziennych, wiceminister rozważa różne środki, aby poradzić sobie z sytuacją, choć już wykluczyła wprowadzenie wieloosobowych cel. Coenradie podkreśliła, że większe cele są już zajęte, a kwestie bezpieczeństwa stanowią dodatkowy problem, który należy rozwiązać.
Jednak zapewniła, że każdy, kto został skazany, ostatecznie trafi za kratki. „Sprawcy nie mogą uniknąć kary” – podsumowała, podkreśliwszy w ten sposób, że egzekucja prawa pozostaje priorytetem dla holenderskiego wymiaru sprawiedliwości.