Mają broń, jednak nikt ich nie sprawdził. W Holandii takich osób są tysiące
Dziesiątki tysięcy osób w Holandii z pozwoleniem na broń muszą poddawać się kontrolom co trzy lata. W zeszłym roku, zgodnie z raportem opartym na policyjnych danych, miało zostać skontrolowanych ponad 20 tys. osób. Niestety, prawie 3 tys. z tych osób kontroli się nie doczekało.
Najlepsze wyniki osiągnął Amsterdam, gdzie wskaźnik kontroli wyniósł 94 proc. W regionach takich jak Limburgia i Brabancja sytuacja wyglądała gorzej – odpowiednio prawie 30 i 25 proc. właścicieli broni nie zostało skontrolowanych.
Po masowej strzelaninie
Kontrola broni w Holandii została zaostrzona po tragicznych wydarzeniach z 2011 roku, kiedy w centrum handlowym w Alphen aan den Rijn doszło do masowej strzelaniny. Zginęło wtedy kilka osób; kilkanaście zostało rannych.
Te wydarzenia skłoniły władze do wprowadzenia surowszych przepisów dotyczących posiadania broni palnej i kontrolowania jej właścicieli. Policja organizuje niezapowiedziane wizyty domowe u posiadaczy pozwoleń na broń.
Dostęp do broni to prawo czy przywilej?
Sprawa dostępu do broni budzi wiele emocji za każdym razem, gdy jest przedmiotem intensywnej debaty. Zwolennicy liberalizacji przepisów twierdzą, że łatwy dostęp do broni jest prawem obywatelskim i wyrazem wolności, a liberalne podejście do posiadania broni nie jest wyrazem zacofania, lecz raczej odzwierciedleniem historycznych i kulturowych uwarunkowań danych krajów. Przeciwnicy ułatwiania dostępu do broni obawiają się wzrostu przemocy.
W Stanach Zjednoczonych prawo do posiadania broni jest zagwarantowane przez drugą poprawkę do konstytucji. W Polsce kwestie związane z dostępem do broni regulowane są przez ustawę o broni i amunicji z 1999 roku. Ustawa szczegółowo określa proces ubiegania się o pozwolenie na broń, zasady jej przechowywania, posługiwania się nią oraz transportu. W Polsce o pozwolenie na broń z zasady (poza pewnymi wyjątkami) można ubiegać się po ukończeniu 21 lat.