Tragiczne skutki sylwestrowych fajerwerków w Holandii
46-letni mężczyzna z Buren, ciężko ranny podczas wypadku z fajerwerkami w noc sylwestrową, zmarł w szpitalu – poinformowały władze miasta Tiel.
To druga ofiara śmiertelna związana z fajerwerkami podczas tegorocznych obchodów Nowego Roku. Wcześniej, 31 grudnia, w Rotterdamie zginął 14-letni chłopiec, który próbował odpalić nielegalne fajerwerki.
Sylwestrowa noc przyniosła także dziesiątki poważnych obrażeń. W specjalistycznym szpitalu okulistycznym w Rotterdamie leczono 27 osób, z których wiele to przypadkowi świadkowie.
Burmistrzowie Amsterdamu, Utrechtu i Rotterdamu oraz szef krajowej policji Janny Knol ponownie wezwali do wprowadzenia ogólnokrajowego zakazu używania fajerwerków.
Obecnie fajerwerki są zakazane w 19 miastach, w tym w Amsterdamie, Rotterdamie i Utrechcie, jednak zakaz ten był powszechnie ignorowany, a sprzedaż fajerwerków odbywała się normalnie.
Straż pożarna odnotowała również więcej interwencji niż w poprzednich latach.
W sumie spłonęło 270 samochodów – to najwyższa liczba od 2019 roku.
Minister sprawiedliwości David van Weel określił ataki na pracowników służb ratunkowych jako „głęboko smutne”. „Takie zachowanie nigdy nie może być akceptowane jako normalne, a my zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby aresztować sprawców” – podkreślił w mediach społecznościowych.
źródło: https://www.dutchnews.nl/