Zamieszki na tle imigracyjnym
Zamieszki na tle imigracyjnym w Holandii nasiliły się w październiku 2024 roku, z kulminacją protestów i starć w drugiej połowie miesiąca.
Najpoważniejsze incydenty miały miejsce w Hadze, gdzie sytuacja wymknęła się spod kontroli w wyniku demonstracji zarówno przeciwników, jak i zwolenników imigracji, oraz osób zaniepokojonych nowymi restrykcjami azylowymi i zwiększonymi deportacjami.
W wyniku starć doszło do zniszczeń mienia publicznego i interwencji policji w celu przywrócenia porządku publicznego.
Rząd Holandii, reagując na społeczne nastroje, zapowiedział ograniczenia w przyznawaniu pozwoleń na azyl, argumentując potrzebę zmniejszenia liczby migrantów, by zapobiec eskalacji napięć. Na fali tych emocji populistyczne partie, jak PVV pod przewodnictwem Geerta Wildersa, umacniają swoją pozycję, krytykując obecną politykę migracyjną oraz proponując radykalne zmiany, w tym znaczne zaostrzenie przepisów dla nowo przybyłych.
Holenderska sytuacja jest w dużej mierze odbiciem europejskiej debaty na temat migracji i integracji, a także skutków gospodarczych i społecznych, jakie wywołuje duża liczba przybywających osób, głównie z regionów dotkniętych kryzysami i konfliktami.